JAK LICZYMY DIETĘ?

1. USTALAMY POPYT

Kiedy rejestrujecie się Państwo telefonicznie, zawsze pytamy o imię i nazwisko – stąd poznajemy płeć przyszłego pacjenta. Prosimy też o rok urodzenia, wzrost i wagę. Pytamy o ewentualne schorzenia dotyczące przewodu pokarmowego. Wszystkie te dane decydują o tym, jakie jest Państwa zapotrzebowanie na poszczególne składniki żywieniowe. Inne potrzeby ma dziecko, inne dorastający mężczyzna o wzroście 190 cm, a inne osoba w wieku 70 lat i wzroście 155 cm.

Podczas rozmowy określimy też Państwa stopień aktywności fizycznej. Weźmiemy pod uwagę preferencje żywieniowe, wspólnie ustalimy wagę docelową. 

Wszystkie dane pozwolą nam zaproponować Państwu dietę, pokrywającą zapotrzebowanie Państwa organizmu na wszystkie wartości odżywcze, o takiej wartości energetycznej, która spowoduje maksymalnie szybki spadek masy ciała.

Na przestrzeni wieków nauka Dietetyka wypracowała Normy Żywienia. Są to standardy określające takie ilości składników odżywczych, które, zgodnie z aktualnym stanem wiedzy, uznaje się za wystarczające do zaspokojenia znanych potrzeb żywieniowych dla każdej grupy ludzi. Całe społeczeństwo podzielone jest w zależności od płci i wieku na ponad 20 grup. W każdej grupie tworzy się w zależności od wzrostu, schorzeń i innych czynników nowe podgrupy. Jeśli określimy do jakiej grupy Państwa organizm należy, to znaczy, że wiemy już jakie Pacjent ma potrzeby żywieniowe. Wiemy, ile każdego dnia, tygodnia, czy miesiąca musimy dostarczyć do Państwa organizmu: wody, białka ogółem, białka zwierzęcego, białka roślinnego, tłuszczu, węglowodanów ogółem, węglowodanów przyswajalnych, popiołu, składników mineralnych: sodu, soli, potasu, wapnia, fosforu, magnezu, żelaza, cynku, miedzi, manganu, jodu; witamin: witaminy A – ekwiwalentu retinolu, retinolu, beta-karotenu, witaminy D, witaminy E – ekwiwalentu alfa-tokoferolu, tiaminy, ryboflawiny, niacyny, witaminy B6, folianów, witaminy B12, witaminy C; kwasów tłuszczowych nasyconych: C 4:0, C 6:0, C 8:0, C 10:0, C 12:0, C 14:0, C 15:0, C 16:0, C 17:0, C 18:0, C 20:0, ogółem; kwasów tłuszczowych jednonienasyconych: C 14:1, C 15:1, C 16:1, C 17:1, C 18:1, C 20:1, C 22:1, ogółem; kwasów tłuszczowych wielonienasyconych: C 18:2, C 18:3, C 18:4, C 20:3, C 20:4, C 20:5, C 22:5, C 22:6, n-6, n-3, ogółem, cholesterolu, aminokwasów: izoleucyny, leucyny, lizyny, metioniny, cystyny, fenyloalaniny, tyrozyny, treoniny, tryptofanu, waliny, argininy, histydyny, alaniny, kwasu asparaginowego, kwasu glutaminowego, glicyny, proliny, seryny; węglowodanów: glukozy, fruktozy, sacharozy, laktozy, skrobi, błonnika pokarmowego; % energii z białka, tłuszczu, węglowodanów.

1. USTALAMY PODAŻ

Skąd wiemy, gdzie te składniki znaleźć? W którym z produktów spożywczych odnajdziemy to, czego potrzebuje Państwa organizm?
Każdy kraj prowadzi badania produktów spożywczych dostępnych dla konsumentów. Wyniki tych badań zbierane są w specjalnych opracowaniach i co kilka lat aktualizowane. Dla nas, to podstawowy podręcznik. Dlatego, kiedy chcemy zadbać o odpowiednią podaż wszystkiego, co jest potrzebne dla prawidłowego funkcjonowania Państwa organizmu sięgamy do bazy danych zebranych w najnowszych „Tabelach wartości odżywczej produktów spożywczych i potraw” (pod redakcją Kunachowicz H., Przygoda B., Iwanow K., Nadolna I., Wydanie IV rozszerzone i uaktualnione, Instytut Żywności i Żywności, Warszawa 2017).
Nasza praca polega na tym, żeby wybrać takie produkty spożywcze, które w jak najdoskonalszy sposób pokryją Państwa zapotrzebowanie na poszczególne składniki pokarmowe. W sytuacji normalnej, kiedy nie jesteśmy na żadnej diecie, sprawa jest prosta. Bogu dzięki prawidłowe odżywianie nie jest jakąś niemożliwą do realizacji pogmatwaną łamigłówką. Stwórca, w całej swej dobroci najwyraźniej zadbał nie tylko o sumiennych absolwentów Wydziału Żywienia Człowieka. Nie trzeba studiować, nie trzeba całych godzin spędzać nad książkami, żeby prawidłowo się odżywiać. Czasem nawet chciałoby się stwierdzić, że im więcej czytamy, zwłaszcza artykułów internetowych tym wiemy mniej.

Sprawa się komplikuje, kiedy musimy odżywiać się w jakiś szczególny sposób, np. żeby schudnąć. Czyli tak, żeby powstał deficyt energetyczny. Ale tylko energetyczny! Jednym słowem, pożywienie ma dostarczyć wszystkich składników odżywczych, a energii, jak najmniej. Chcemy przecież, żeby organizm nasz czerpał energię nie poprzez trawienie pożywienia, tylko przez spalanie naszej tkanki tłuszczowej, co w konsekwencji spowoduje nasz powrót do prawidłowej masy ciała. Czasem nieźle trzeba się nagłowić, nawet kiedy na układaniu jadłospisów zjadło się już zęby. W praktyce często zdarza się, że jeśli w jednym jadłospisie wyraźnie brakuje któregoś ze składników, uzupełnia go dieta liczona w następnym tygodniu. Jednym słowem, jeśli już Państwo trafili do dietetyka, jeśli wydają pieniążki po to, żeby korzystać z najnowszej wiedzy, to warto z maksymalnie możliwą skrupulatnością zjadać wszystko, co jadłospis przewiduje.

Poniżej przykład obliczeń diety dla jednego z pacjentów:

PRZYKŁAD OBLICZEŃ DIETY DLA JEDNEGO Z PACJENTÓW:

Graficzne potwierdzenie właściwie przygotowanej diety. Pacjent dostarczy do organizmu wszystkich niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników, a deficyt energetyczny spowoduje zamierzony spadek masy ciała.

Gotowa dieta zbudowana z wyliczonych wcześniej składników wygląda następująco: